Wybierz ESC lub X żeby zamknąć

REKLAMA

Niemcy pilnie poszukują polskich pielęgniarek – zarobki kuszące, warunki również

Choć okres masowych wyjazdów zarobkowych Polaków za zachodnią granicę, charakterystyczny dla lat 90., dawno już minął, nadal wielu naszych rodaków decyduje się na pracę w Niemczech. O ile kiedyś dominowały w tym kontekście prace sezonowe, takie jak zbieranie truskawek czy szparagów, dziś coraz większym zainteresowaniem cieszą się oferty w sektorze medycznym. Szczególnie poszukiwane są dyplomowane pielęgniarki i opiekunki osób starszych.

Oferty pracy publikowane w internecie wskazują na ogromne zapotrzebowanie u naszych zachodnich sąsiadów. Co więcej, ogłoszenia często dostępne są w języku polskim i oznaczone jako „pilne”, co sugeruje niedobór personelu w niemieckich placówkach medycznych. Pracodawcy kuszą nie tylko atrakcyjnym wynagrodzeniem, lecz także dodatkowymi benefitami.




Zatrudnienie w Niemczech – wysokie pensje i szeroki pakiet świadczeń

Wynagrodzenia oferowane pielęgniarkom, które zdecydują się na pracę w niemieckich klinikach, mogą robić duże wrażenie. Przykładowo, jedna z agencji rekrutacyjnych zachęca kandydatki premią na start w wysokości ok. 4200 zł brutto – przeliczoną już na polską walutę. Godzinowa stawka, jaką oferuje się polskim pielęgniarkom, sięga prawie 120 zł brutto, a dodatkowo za każdy przepracowany dzień wypłacane jest 85 zł „na rękę”.

Oprócz pieniędzy proponowane są również świadczenia pozapłacowe. Wśród nich wymienia się bezpłatne zakwaterowanie, wyżywienie w miejscu pracy, a także zwrot kosztów dojazdów. Często oferowane są również premie za pracę w godzinach nocnych, niedziele oraz święta, a także dodatki za nadgodziny. Zainteresowane osoby muszą jednak spełnić kilka podstawowych wymogów: posiadać dyplom pielęgniarski, mieć doświadczenie zawodowe, znać język niemiecki na poziomie komunikatywnym w mowie i piśmie oraz przedstawić dokument potwierdzający szczepienie przeciwko odrze.

Praca w niemieckim szpitalu – przykładowe warunki zatrudnienia

Jedna z ofert, dotycząca pracy w Bawarii, przewiduje 37,5-godzinny tydzień pracy, realizowany w systemie zmianowym. Miesięczne wynagrodzenie brutto przekracza w tym przypadku 21 tysięcy złotych. Dodatkowo pielęgniarka ma zapewnione darmowe lokum – pokój z własną kuchnią i łazienką – za którego wynajem oraz media nie ponosi żadnych kosztów. Ogłoszeniodawca wyraźnie podkreśla, że wszystkie rachunki opłaca pracodawca.




Kolejne ogłoszenia mówią o jeszcze wyższych stawkach – od 21 do nawet 27 tysięcy złotych brutto miesięcznie. Premia powitalna, wynosząca 4200 zł, pojawia się regularnie w różnych ofertach, co czyni ją standardowym bonusem dla nowych pracowników. Osobom zatrudnionym przysługuje też 30 dni urlopu wypoczynkowego. W niektórych przypadkach podawane są także kwoty netto – np. jedna z propozycji zapewnia miesięczne wynagrodzenie na poziomie blisko 13 tysięcy złotych „na czysto”. Co więcej, firmy pośredniczące często deklarują pomoc w procesie uznania kwalifikacji zawodowych na terenie Niemiec.

Polska pielęgniarka zdradza kulisy pracy w kraju – porównanie z Niemcami

W Polsce również można znaleźć pielęgniarki, które zarabiają porównywalnie do swoich koleżanek po fachu pracujących za granicą. Przykładem może być wypowiedź dr Izabeli Lewandowskiej – specjalistki w dziedzinie ekonomii, która prowadzi w mediach społecznościowych cykl poświęcony zarobkom kobiet. W jednym z wpisów przedstawiła sytuację pielęgniarki zatrudnionej na kontrakcie w szpitalu w Gdańsku. Jej wynagrodzenie netto sięga 13 900 zł. Kobieta zaznaczyła jednak, że praca wiąże się z dużą odpowiedzialnością, stresem oraz systemem zmianowym.




Pracując na kontrakcie, pielęgniarka spędza na dyżurze jedynie osiem dni w miesiącu, ale są to 24-godzinne zmiany. Taka forma zatrudnienia daje pewną elastyczność, ale także obciąża psychicznie i fizycznie. Również tutaj wymagania wobec personelu medycznego są wysokie – podobnie jak w Niemczech, potrzebne są nie tylko kwalifikacje i doświadczenie, ale też gotowość do pracy w nieregularnych godzinach.

Dlaczego Niemcy potrzebują pielęgniarek z Polski?

Zapotrzebowanie na pracowników opieki medycznej w Niemczech nie jest zjawiskiem nowym, ale w ostatnich latach uległo znacznemu nasileniu. Starzejące się społeczeństwo oraz niewystarczająca liczba rodzimych pielęgniarek sprawiają, że niemiecki rynek pracy otwiera się coraz szerzej na specjalistów z zagranicy. Polska, dzięki bliskości geograficznej oraz wysokiemu poziomowi kształcenia medycznego, stała się jednym z głównych krajów, z których rekrutuje się personel medyczny.

Dodatkowo wielu polskich kandydatów zna język niemiecki przynajmniej na poziomie podstawowym, co ułatwia adaptację w nowym środowisku zawodowym. Poza tym dla wielu osób wizja zarobków rzędu 20–27 tys. zł miesięcznie, przy zapewnionym mieszkaniu i pakiecie dodatków, jest wystarczającą motywacją, by podjąć decyzję o emigracji zarobkowej.




Nowe oblicze emigracji zarobkowej – nie tylko fizyczna praca sezonowa

Obecnie wyjazdy do Niemiec nie są już wyłącznie domeną robotników budowlanych, spawaczy czy osób zbierających warzywa i owoce. Coraz więcej Polaków wyjeżdża do pracy w sektorach wymagających specjalistycznych kompetencji – właśnie takich jak opieka zdrowotna. Pracodawcy niemieccy doceniają profesjonalizm polskich pielęgniarek, ich zaangażowanie oraz gotowość do pracy w trudnych warunkach.

Warto zauważyć, że w ofertach zatrudnienia coraz częściej pojawiają się również elementy wspierające integrację – kursy językowe, pomoc w załatwianiu formalności, a także wsparcie dla rodzin osób podejmujących pracę za granicą. To pokazuje, że niemieckie placówki medyczne chcą nie tylko przyciągnąć, ale też zatrzymać wykwalifikowany personel na dłużej.

REKLAMA
REKLAMA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA